WYSPA KOŚCI
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 KOMNATA 2

Go down 
5 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Upadły Anioł
Mistrz Gry
Upadły Anioł


Liczba postów : 604
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 31 Sty 2016, 18:14

First topic message reminder :

KOMNATA 2 - Page 4 TBmCF2U

KOMNATA 2 - Page 4 SWyijMa
Powrót do góry Go down
https://wyspakoscirpg.forumpolish.com

AutorWiadomość
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 03:06

Z zadowoleniem obserwował jak walczy z nieuniknionym, jej zaciskające się na prześcieradle dłonie i coraz bardziej napinające się mięśnie. Widział, że próbuje przedłużyć ten moment, więc na krótką chwilę zatrzymał się, pozwalając jej złapać oddech.
Całował jej pachwiny, zaciskając dłonie na jej pośladkach i wodząc nimi po jej tali, sięgając aż do kształtnej piersi. Czując pod palcami nabrzmiały sutek, zamruczał cicho na powrót rozpoczynając pieszczoty. Znów zaczął powoli i delikatnie, jednak co jakiś czas przyspieszał by na powrót zwolnić. Pragnął by jej ciało ogarnęła fala rozkoszy, chciał widzieć jak poddaje się temu doznaniu i czerpie z tego maksymalną przyjemność.
Przejechał dłońmi po jej udach, rozchylając je jeszcze mocniej i ponownie zaczął ją ssać lecz tym razem nie przestając dopieszczać jej koniuszkiem języka szybkimi pulsacyjnymi ruchami. Jednocześnie ułożył dłoń na jej podbrzuszu, chcąc się upewnić, że nie zechce nagle się rozmyślić i uciec mu w chwili w której zamierzał doprowadzić ją do rozkosznej mety.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 13:49

Kiedy na chwilę przerwał, złapała oddech i zamknęła oczy. Wiedziała, że jej nie odpuści i nie wypuści, więc oddała się jego woli i przyjemności jaką jej fundował. Dotyk jego dużych dłoni na jej biodrach, piersiach i udach, sprawiał, że wciąż miała gęsią skórkę i wciąż chciała więcej. Pragnęła by pieścił ją bez końca.
Tym razem nie czekała długo na finał, a kiedy niewyobrażalna rozkosz ogarnęła ją całą, nie hamowała się ani na sekundę. Jej jęk był głośny, a ciało samoistnie wyginało się w rozkoszy. Nigdy wcześniej nie przeżyła czegoś takiego. Delikatnie podciągając się na łóżko, zalała się czerwienią, czując jak cała drży i przyjemnie pulsuje tuż pod skórą. Jej serce wciąż biło szaleńczo, odbijając się od klatki piersiowej, a oddech gonił nie potrafiąc zwolnić. Na chwilę zamknęła oczy by uspokoić rozszalałe zmysły.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 14:17

Czuł kiedy dotarła do mety, rozkoszując się to chwilą. Była cudowna, delikatna, a jej drobne ciało, na sam widok dawkowało mu tak dużo przyjemności, że nie potrafił zrozumieć co się z nim działo.
Nadal trzymając jej uda na swoich barkach wsunął dłonie pod jej plecy i delikatnie podsunął ją na środek łóżka, przysuwając się do jej twarzy. Uśmiechał się, zerkając w jej rozkosznie zaróżowioną twarz i delikatnie musnął ustami jej miękkie wargi.
- Czemu ze mną walczyłaś mróweczko? - spytał, ciągle się uśmiechając i delikatnie gładząc dłońmi jej skronie. - Chyba się mnie nie wstydzisz słoneczko hmm? - spytał, ponownie muskając ustami jej wargi. - Jeszcze raz? Mogę tak w nieskończoność... Bez przerwy i bez przystanków - dodał, przesuwając dłonią po jednym z  jej ud.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 15:01

Kiedy się do niej przysunął, przez chwilę nie potrafiła otworzyć oczu. Czuła się lekko zawstydzona, a sama myśl, że mógłby ją tak pieścić bez końca, przyprawiła ją o gęsią skórkę na ciele. Zadrżała pod dotykiem jego dłoni i napięła mięśnie na udach, jakby chciała ścisnąć je ze sobą, by więcej tego nie robił, bo za chwilę przeleje mu się przez dłonie. Niepewnie przysunęła się do niego, kładąc dłoń na jego piersi i wpiła się w jego usta muskając je na początku delikatnie, by po chwili pociągnąć go lekko za dolną wargę, a następnie wpić się łapczywie. Chciała się odwzajemnić i była niezwykle zdeterminowana by to zrobić, nawet mimo tego, iż odrobinę się go wstydziła. Kiedy się oderwała, spojrzała mu w oczy ze stanowczością i układając dłonie na jego torsie, pchnęła go na łóżko delikatnym, lecz zdecydowanym ruchem. Jej drobne palce powędrowały do paska od spodni, rozpinając go i wysuwając ze szlufek. Przez chwilę patrzyła na niego z determinacją i pożądaniem, lecz po kilku sekundach nachyliła się nad jego ciałem i zaczęła zsuwać się ustami coraz niżej po jego klatce piersiowej. Zatrzymała się na sutkach i odgarniając włosy na jedną stronę zaczęła je drażnić językiem. Dłonią zaś powędrowała do spodni Murata i z cichym westchnieniem zacisnęła dłoń na jego kroczu. Usta Ciri schodziły coraz niżej, co kawałek zatrzymując się na dłuższe pieszczoty, a kiedy doszły do spodni, chwyciła je wolną dłonią i pociągnęła w dół. Czuła się trochę niepewnie, gdyż nie robiła wcześniej czegoś takiego, ale postanowiła się poddać prowadzącemu ją instynktowi. Miękko zsunęła się ustami na jego męskość i zaczęła poruszać głową bardzo wolno w górę i w dół.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 16:12

Nim zdążył się zorientować co knuje jego mała mróweczka, ta była już między jego udami, sprawiając, że na moment musiał wstrzymać oddech.
Kiedy obsypywała pocałunkami jego ciało, poddał się jej, czując jak po jego ciele przebiega rozkoszny dreszczyk, lecz kiedy niespodziewania zsunęła się między jego uda, uniósł głowę z niedowierzaniem na twarzy przyglądając się drobnej postaci.
- Słonko, to nie jest dobry pomysł - mruknął, zaciskając zęby. - Jesteś nierozsądna - dodał, czując jak jego zmysły i emocje windują w górę w zastraszającym tempie...
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 17:23

Spojrzała na niego przelotnie, lecz nie przerwała pieszczot. Starała się pieścić go jak najlepiej umiała choć momentami miała wrażenie, że spali się ze wstydu. Delikatnie zacisnęła dłoń u nasady jego męskości i na chwilę zaprzestała ruchów głową, jedynie drażniąc go językiem. Po chwili leniwie i powoli wsunęła się z powrotem ustami, dołączając do nich rękę. Palce wolnej dłoni położyła na jego brzuchu, drapiąc go delikatnie i z cichym westchnieniem kontynuowała swoje pieszczoty, coraz głębiej wsuwając jego przyrodzenie do ust.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 17:37

Jej pieszczoty doprowadzały go do szaleństwa. Czuł jak napinają się jego mięśnie, a spłycony oddech nie pozwalał mu nabrać powietrza. Na moment podciągnął się na łokciach, lecz widok Ciri nie ułatwiał mu kontroli więc szybko ponownie ułożył się na łóżku, czując jak materiał pod jego pacami zaczyna pękać, a w jego dłoniach znajduje się pełno puchu. Nie chciał jej powstrzymywać, z obawy, że w przypływie emocji, o jakie go teraz przyprawiła, skrzywdzi ją lub wystraszy.
To co wyrabiała jego ukochana, wprawiło go w spore zaskoczenie. Przez chwilę nawet zastanawiał się co w nią wstąpiło, kiedy nagle pogłębiła pieszczoty, sprawiając jednocześnie, że wszystkie nagromadzone emocje, zamieniły się w tak mocną falę rozkoszy, że nie był w stanie już dłużej się kontrolować. Jęknął cicho poddając się bez reszty temu szalonemu uczuciu...
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 17:58

Kiedy tylko usłyszała spłycony oddech Murata, wsunęła jego męskość jeszcze bardziej, zacisnęła na niej usta i zwalniając tempo, zaczekała aż skończy. Po chwili wyprostowała się i przecierając usta opuszkiem kciuka, spojrzała mu w oczy. Szybko jednak poczuła jak ogarnia ją poczucie wstydu, a jej policzki zalewają się niekontrolowaną czerwienią. Położyła się obok niego, czując jak wali jej serce i pocałowała go w pierś, tuląc się do jego ciała jak spragnione czułości dzieciątko.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 18:09

Przez chwilę leżał czując jak powoli uchodzi z niego powietrze. Lecz kiedy wtuliła się w niego, niemal natychmiast wtulił ją w ramiona i ujmując w palce jej podbródek, nakierował jej twarz na swoją kradnąc z czułością delikatny pocałunek.
Widział jej zawstydzenie i rumiane policzki, na co jedynie uśmiechnął się subtelnie, z czułością gładząc palcem jej policzek.
- Jesteś szalona, cudowna i niezwykle piękna Ciri - odparł po chwili, mocniej przyciągając ją do siebie. - Zmysłowa i cholernie kusząca - dodał, delikatnie okrywając ich kołdrą i wtulając ją w siebie, pocałował ją w czoło. Teraz rozumiał co ojciec miał na myśli i cieszył się, że zdecydował się na ten krok.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 18:21

- Przede wszystkim jestem twoja i czuję się przy tobie jak prawdziwa kobieta - powiedziała, ze spokojem. Była szczęśliwa, że mogła dać mu coś od siebie, choć wiedziała, że to niewiele i zadowolona z siebie, że przezwyciężyła swój wstyd. Wtuliła się w niego mocno, czując jak robi jej się przyjemnie ciepło. - Obydwoje jesteśmy zrelaksowani. Spróbuj się zdrzemnąć, czuwasz przy mnie tak długo, że należy ci się odpoczynek skarbie.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 18:25

- Nie potrzebuję tyle snu ile myślisz, a czuwanie przy tobie to czysta przyjemność. No i tak kochanie, moja i nikt cię już nie skrzywdzi - dodał, ponownie całując ją w czoło. - Dobranoc - dodał po czym pstrykając palcami, sprawił że w komnacie zgasło światło, a jego jedynym źródłem stał się kominek i palące się w nim drwa.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeSob 20 Lut 2016, 18:37

Ciri uśmiechnęła się subtelnie, kiedy tylko usłyszała jego słowa. Gdy zgasło światło, przez chwilę patrzyła jak ogień tańczy na drwach, w kominku.
- Dobranoc.. En'ca minne*..- dodała, zupełnie nieświadomie, w elfiej mowie i zamknęła oczy. Nie minęła chwila jak zasnęła.

* moja miłości
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 01:33

28 MARZEC 2015 SOBOTA, RANEK

Obudziły go wrzaski Fritra, tak głośne, że nim siadł na łóżku zdążył pojąć co dzieje się w sąsiedniej  komnacie. Zerwał się jak oparzony, przeskakując przez nadal śpiącą Ciri, i w prześmiewczym tempie wciągnął na siebie spodnie i rzucił się w kierunku tarasu, natychmiast rozkładając skrzydła.

--------------> Komnata 8 (NCZ) / Murat
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 03:13

Ciri obudziły głośne wrzaski, które usłyszała przez okno. Poderwała się na łóżku i widząc, że nie ma z nią Murata, zrozumiała co jest grane. Szybko wstała i zaczęła grzebać nerwowo w szafie, czując jak serce podchodzi jej do gardła na samą myśl, że ten młody chłopak, który tak kurczowo trzymał się wczoraj Alice, mógł jej teraz zrobić krzywdę. Wciągnęła na siebie bieliznę, a na nią dżinsy i luźną koszulkę. Stanęła przy oknie, nerwowo wyczekując na ymira, kiedy usłyszała wrzask Ferrana i zobaczyła jak wylatuje, znikając wysoko na niebie. Oparła się o ścianę, ciekawa co się stało, ale uparła się że zaczeka...
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 03:24

Murat

<-----------Komnata 8 (NCZ)

Miękko osiadł na tarasie i z cichym westchnieniem spojrzał na Cirillę. Wiedział, że obudził ją Ferran i wiedział, że musi bardzo się bać. Podszedł do niej i delikatnie przyciągnął do siebie, otulając ramionami.
- Przepraszam, że zostawiłem cię samą skarbie, ale musiałem... interweniować w komnacie Ferrana. - Zaczął się tłumaczyć. - Alice jest... żyje, ale niemożna rzec, że wyszła z tego bez szwanku. Dziecko również żyje, mimo iż Ferran połamał jej żebra. No i właśnie, muszę ulotnić się na chwilę i przywlec tu Vanessę, więc na moment muszę cię zostawić. Nie mniej jednak, przed śniadaniem powinienem zdążyć, a do tej pory, proszę nie wychodź z komnaty. Ferran jest nieobliczalny, a ja zrugałem go jak psa. Nie wiem na co go stać i nie chcę cię narażać więc wybacz proszę cię ale do mojego powrotu nie możesz wyjść z komnaty i nikt tu też nie wejdzie. - Wolał dmuchać na zimne więc po chwili zaczął rzucać zaklęcie graniczne i ryglujące na komnatę Ciri. - Nie gniewaj się kochanie, ale muszę być pewny, że nikt poza moim ojcem, nie wejdzie tu i cię nie skrzywdzi. Nie potrafię inaczej słoneczko. - Pogładził jej drobną buzię i skradł jej delikatnego całusa.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 08:59

- Nie gniewam się kochanie, rozumiem, że chcesz mnie chronić... - odpowiedziała odwzajemniając pocałunek. Dopiero po chwili doszło do niej, co powiedział jej Murat. - O matko... - z wrażenia aż usiadła na fotelu. - Połamał jej żebra... Dlaczego on... - przykryła usta dłonią. Nie mogła zrozumieć czemu Ferran to zrobił. - Jak to nie wiesz do czego jest zdolny..? Przecież to twój brat... Jeżeli ty nie wiesz skarbie to... kto..? - spytała prawie bezgłośnie gdyż targały nią ogromne emocje. Nagle podskoczyła w fotelu, słysząc potworny grzmot. Szybko wstała i podeszła do okna, widząc w oddali ogromną chmurę ognia i płonący budynek, do którego zbiegali się ludzie. Nie chciała wiedzieć co tam się stało, choć powoli zaczęła rozumieć.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 11:13

Murat zerknął za okno i westchnął ciężko w niedowierzaniu kręcąc głową.
- Ferran to mój najmłodszy brat i pierwszy raz od dziewięćdziesięciu lat włączył wczoraj emocje. Jest teraz rozchwiany, zagubiony a emocje cisną się w niego z każdej strony. Teraz zaczyna rozumieć błędy przeszłości, dociera do niego wszystko co zrobił i czego nie zrobił, jak również co mógł zrobić a nie zrobił i "co będzie gdy" - odparł. - Jest teraz w skrajnych emocjach i sam do końca nie wie co się z nim dzieje. Dlatego może zrobić wiele głupot nim ochłonie i pojmie co się z nim dzieje. Nie znosi dzieci, nie chce być ojcem czuje się teraz oszukany przez Alice, przez nas i przez cały świat, a jest zbyt młody i porywczy, nie potrafi rozegrać jeszcze swoich spraw tak jak powinien bo kieruje się emocjami, z którymi ledwo sobie radzi. Tylko dziecko i tylko Alice mogą go wyciszyć, dlatego ojciec nie cofnął czaru na niej i pozwolił by się stało. Minie trochę nim się ocknie i zrozumie to i owo. Dlatego musisz uważać na siebie, bo może chcieć zemsty i przez to co mu powiedziałem, może chcieć cię skrzywdzić. Nikt tu nie wejdzie, poza ojcem. Zaklęcie jest nie do złamania przez młodszych Ymirów. Po prostu się o ciebie martwię.
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 11:34

<--- ??? / Hamid

Kiedy tylko nastał ranek, Hamid wrócił na zamek ojca. Szybko skierował się za tropem brata, który urywał się pod jedną z komnat. Lekko dotknął klamki, ale nawet nie zdążył jej nacisnąć; delikatny prąd przeszedł przez jego dłoń. Westchnął cicho i pokręcił głową w niedowierzaniu, a potem zapukał do drzwi.
- Bracie, możemy porozmawiać? - zachęcił go, by otworzył, a przynajmniej wyszedł.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 11:40

Murat zerknął w kierunku drzwi i otworzył je magią na krótką chwilę robiąc niewielki otwór w barierze by ten mógł wejść.
- Hamid? Co znowu? - syknął przez zaciśnięte zęby. - Znowu Ferran?
Liczył się z tym, że młodszy brat będzie sprawiał kłopoty i z tym, że nawet jego właśni bracia mogą mieć poważne kłopoty z ujarzmieniem go. Patrzył w Hamida i cierpliwie czekał na odpowiedź, a że ten niezbyt był rozmowny i wylewny, nerwowo zaczął postukiwać palcami o zamkową ścianę.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 11:50

Ciri wpatrywała się w Murata, z niedowierzaniem słuchając tego jak opowiadał o Ferranie. Zwyczajnie nie wiedziała co ma powiedzieć, więc milczała, próbując ogarnąć to wszystko rozumem. Kiedy ktoś zapukał do drzwi, wzdrygnęła nerwowo, lecz kiedy usłyszała znajomy głos Hamida, nieco się uspokoiła. Zaraz po tym jak Murat wpuścił go do środka, z niepewnością w oczach czekała na to, co chce powiedzieć.
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 13:06

- Nie, Ferrana nie widziałem od wczoraj wieczór - uspokoił go, że to nie o tego brata chodzi, a przy tym uniósł pytająco brew; był ciekawy jak poszła Fritrowi rozmowa z wymienionym ymirem. Wiedział, że po tym, co usłyszy / zobaczy w jego wspomnieniach, zachowają dyskrecję, nie kłopotał się z przypomnieniem, do czego zdolny jest Vorg. - Ojciec odbył wczoraj rozmowę z górą - zaczął, próbując w głowie ułożyć sobie to, jak to powiedzieć. - Fritr i ja byliśmy obserwatorami, ale ojciec poprosił, byś zobaczył jej przebieg, nim pójdziesz po druidkę - dodał, zerkając na brata ze spokojem, a potem po prostu przekazał mu telepatycznie całą rozmowę ojca z aniołami.
Powrót do góry Go down
MooN
Wzorowy obywatel
MooN


Liczba postów : 880
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 13:17

W skupieniu przyglądał się sytuacji z nieobecnym spojrzeniem. Z każdą chwilą rósł w nim gniew, a dłonie zaciskały się w pięści. Jego oczy poczarniały jeszcze bardziej, a pod nimi pojawiły się czarne grube żyły.
- No to się kurwa doigrali - syknął. - Nie pozwolę na spełnienie się tych dyrdymałów, a swoje przepowiednie niech wsadzą sobie w środek.... - zatrzymał się w swej wypowiedzi zerkając kątem oka na Cirillę. - Jeśli nie jesteś zajęty dotrzymaj mojej kobiecie towarzystwa i podkreślę jeszcze raz jakbyś przypadkiem nie zdążył załapać co powiedziałem. MOJEJ KOBIECIE - powtórzył, po czy mocno rozprostował skrzydła. - Powinienem owinąć się z tym szybko - dodał, po czym spojrzał na Cirillę którą z czułością pocałował w czoło. - Zaraz będę z powrotem skarbie. - Ruszył kun tarasowi i jednym susem znalazł się wysoko na niebie.

---------------------> Dom Vanessy Boond / Murat
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 14:45

Ciri uśmiechnęła się do Murata na odchodne i usiadła w fotelu, z ciężkim westchnieniem.
- Rozgość się Hamidzie. Pewnie chwilę tu sobie posiedzę zanim twoi bracia i ojciec uporają się z Ferranem, więc będzie mi niezmiernie miło poznać kolejnego z was - powiedziała i jemu posyłając uśmiech.
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 14:51

Hamid odprowadził brata spojrzeniem. Kobiety mu nie zabierze, o to niech się nie martwi. Kiedy Ciri zagadnęła, by wygodnie sobie usiadł i się rozgościł, ten usiadł w fotelu, obserwując kobietę badawczo. Uśmiechnął się lekko pod nosem.
- Pierwszy słyszę, by Murat tak dbał o kogokolwiek - zamyślił się na chwilę. - Jak się tu odnajdujesz? - zagadnął, pytając tak o zamek, jak i wyspę jako taką.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 15:04

- Jak się odnajduję? No cóż, Póki co nie wiele mogę ci powiedzieć Hamidzie, gdyż byłam raptem w dwóch jadalniach i w tej komnacie i jak sam wiesz, nie prędko stąd wyjdę bo wasz brat szaleje w amoku, a Murat nie chciałby, by coś mi się stało. Póki co jest w porządku choć sporo się wydarzyło przez te dwa dni i nie mam nawet czasu pomyśleć o tym jak się w tym odnajduję. A ty Hamidzie, masz jakąś kobietę na oku? Czy dobrze ci samemu? - spytała, starając się odbić trochę od wydarzeń na zamku.
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 16:30

Hamid z lekkim uśmiechem słuchał jej słów. Była urocza, drobna i widać było, że przy Muracie rozkwita. Podobał mu się ten widok, bo widać było że i ymir przy niej swoiście promieniał. Na jej pytanie cicho zaśmiał się pod nosem.
- Mam nadzieję, że się odnajdziesz - uśmiechnął się blado, a w tym czasie zastanowił się nad pytanie, na które po chwili odpowiedział: - Nigdy nie przywiązywałem wagi do uczuć - znów na chwilę się zamyślił. - I nie poznałem do tej pory kobiety, która by mnie... obudziła - dodał, zerkając za okno.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 17:14

Hamid wyglądał na wyjątkowo poważnego mężczyznę, a kiedy wyznał, że nie ma nikogo, kto by obudził jego uczucia, jedynie westchnęła cicho.
- Trzeba zawsze uśmiechać się do życia Hamidzie, przecież kiedyś musi się zrewanżować - powiedziała, a kąciki jej ust uniosły się ku górze w pogodnym uśmiechu. - Ale podobno na każdego przychodzi czas. Może i przyjdzie w końcu również na ciebie? W końcu ileż można czekać? - zamyśliła się na chwilę, po czym założyła nogę na nogę. - Ile masz lat? Jeśli mogę spytać. Choć wydaje mi się, że dosyć sporo, nie mylę się?
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 17:51

- Nigdy nie umiałem uśmiechać się szczerze - westchnął cicho, zamyślając się na chwilę. Nie skomentował też pytania odnośnie czasu czekania. Cóż, tylko czas wie, ile jest go potrzebne. Kiedy zagadnęła go o wiek, szybko przeliczył w myślach. - Mam około 29725 lat - odpowiedział ymir na jej pytanie, po chwili liczenia, by nie skłamać. - Czy to sporo, to już kwestia zależna od własnej oceny - dodał, próbując nasłuchać tego, co dzieje się na zamku. - Skąd pochodzisz? - zagadnął, chcąc podtrzymać rozmowę.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 19:13

Ciri domyśliła się, że ymir ma dosyć spory staż wiekowy, jednak nie  przeszło jej przez myśl, że jest aż tak stary.
- W porównaniu z moimi siedmioma tysiącami, to jestem przy tobie gówniarzem - zachichotała. - Pochodzę z innego wymiaru. Jestem wnuczką królowej, jednak nigdy nie rajcowało rządzenie królestwem, więc po prostu wyjechałam. A ty Hamidzie, urodziłeś się tutaj? Czy... jak to się u was mówi? W świecie zewnętrznym?
Powrót do góry Go down
Near
Tubylec - tambylec
Near


Liczba postów : 365
Join date : 11/02/2016

KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitimeNie 21 Lut 2016, 19:48

- Również jesteś dojrzałą kobietą, Cirillo. I nie dziwię się, że nie ciągnęło cię do władzy, ale mawiają że ten, kto najmniej chce, jest jej najbardziej godzien - uśmiechnął się do niej blado. - Urodziłem się na Haiti - odpowiedział na jej pytanie, zerkając na nią kątem oka. - Ale już od kiedy mogłem sam żyć, potrafiłem zapewnić sobie przetrwanie, przybyłem tutaj. Nie przepadam za światem zewnętrznym - westchnął cicho, zamyślając się na chwilę nad tym, dlaczego tak w ogóle jest.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





KOMNATA 2 - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA 2   KOMNATA 2 - Page 4 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
KOMNATA 2
Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» KOMNATA 1
» KOMNATA 3
» KOMNATA 4
» KOMNATA 5
» KOMNATA VORGA

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
WYSPA KOŚCI :: STARA CZESC ZAMKU-
Skocz do: