WYSPA KOŚCI
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 KOMNATA DAENERYS

Go down 
3 posters
AutorWiadomość
Upadły Anioł
Mistrz Gry
Upadły Anioł


Liczba postów : 604
Join date : 07/10/2015

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeCzw 05 Lip 2018, 19:17

KOMNATA  DAENERYS Iy977rd

KOMNATA  DAENERYS ZPyAfcA
Powrót do góry Go down
https://wyspakoscirpg.forumpolish.com
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 00:10

Dany i Azar

1 LIPCA 2017 - PIĄTEK, NOC
<------------ Hol (NCZ)

Azar zatrzymał się przed pokojem i otworzył Daenerys drzwi, puszczając ją przodem. Z natury był samotnikiem i stronił od kobiet, zawsze uważając, że każda z nich jest dla niego zbyt delikatna, a on od zawsze miał w sobie tej delikatności bardzo mało. Kiedy ponownie spotkał piękną smoczycę sprzed kilkunastu wieków, nie sądził, że sprawy potoczą się właśnie w ten sposób, a on postawi sobie tak cholernie wysoką poprzeczkę i po raz pierwszy postanowi spróbować zdobyć kobietę. Wszedł za Dany do komnaty i zamknął drzwi, jednak nie ruszył dalej. Postanowił zostać tu gdzie stał, postanawiając pozwolić dziewczynie samej zdecydować o jego towarzystwie.
- Mam nadzieję, że będzie ci tu wygodnie. To jedna ze starych komnat, które zostały odnowione zgodnie z życzeniem ojca kilka lat temu. Dawniej ta część zamku była okropną ruderą - powiedział, splatając ręce na klatce piersiowej. - Twoja towarzyszka podróży również trafiła do jednej z takich komnat. Choć osobiście uważam, że na dłuższą metę nie jest to dobry pomysł - dodał, obserwując reakcję Daenerys.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 00:50

Daenerys rozejrzała się po pokoju, musząc przyznać, że wystrój kapitalnie trafił w jej gust. Był kobiecy, ale nie dziewczęcy i niech bogowie strzegą, cukierkowy. Miał klasę i choć nie wiedziała, gdzie będzie mieszkać jutro, to z pewnością swoją sypialnię chciałaby udekorować w taki sposób.
- Nie wiem, jak ten pokój wyglądał wcześniej, ale zmiana zdecydowanie wyszła na dobre - oceniła, posyłając mu lekki uśmiech. - Świetny wybór, dziękuję - dodała, siadając na kanapie, dłonią wskazując, miejsce obok siebie na znak, że jeśli by chciał, to może usiąść obok niej. - Dlaczego uważasz, że to zły pomysł? - spytała zaciekawiona. W głębi ducha ucieszyła się, że Eveline również zazna tu takich wygód jak ona. Po niewoli u tamtych wiedźm każdemu przydałaby się odrobina rozpieszczenia, a tej niewinnej i wrażliwej dziewczynie w szczególności. Zabawne, znały się tak krótko, a dbały o siebie i troszczyły tak bardzo. Wspólne przykre doświadczenie naprawdę je zbliżyły, choć teraz powinny być bezpieczne. Przynajmniej na jakiś czas. Wyglądało na to, że macki Morgany sięgały nawet na tę zaczarowaną wyspę, dlatego powinny mieć się na baczności. Być może dowie się czegoś od Azara?  Nie odrywając od niego wzroku, czekała, aż podejmie decyzję. Skorzysta z zaproszenia czy odejdzie?
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 01:12

Ucieszył się, widząc, że Daenerys spodobała się ta komnata. Obawiał się, że może nie trafić w jej gust, co jednak nie miało miejsca. Zachęcony jej zaproszeniem, usiadł obok niej i z cichym westchnieniem spojrzał w kierunku drzwi uchylonych na taras.
- Alfary powinny trzymać się z dala od zamku. Ich krew ma właściwości magiczne, a nasz ojciec uwielbia ją popijać ponad wszystko inne, co dosyć mocno kłóci się z tym, jak bardzo uwielbia tę rasę i nie chciałby zrobić krzywdy żadnemu przedstawicielowi tego gatunku. Sama rozumiesz... Konflikt interesów - powiedział, odgarniając długie włosy z czoła. - Jest tu takie miejsce, gdzie mieszkają elfy, tam są bezpieczne, bo rezydencja jest otoczona zaklęciem, jednak lepszym pomysłem byłoby, gdyby Eveline zamieszkała z jednym z moich braci. Marco zadbałby o jej bezpieczeństwo i nie pozwolił jej skrzywdzić, poza tym... Sama widziałaś. Mój brat ma czterdzieści tysięcy lat i nigdy nie był zakochany, a dzisiaj stało się coś magicznego. Dostrzegł coś w twojej towarzyszce, pierwszy raz od tylu tysiącleci. Stawiam, że ojciec też to widział, choć nie był dzisiaj w nastroju i myślę, że jutro poprosi Marco, by zaopiekował się Eveline. Ma własny dom na wyspie, do którego rzadko zagląda... Może teraz się to zmieni? Bardzo był chciał. To mój brat, jak miałbym mu nie życzyć szczęścia? Za dużo razem przeszliśmy - dodał, po czym spojrzał na Daenerys, posyłając jej blady uśmiech. Czuł, ze dużo czasu spędzą na wspólnych rozmowach.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 01:57

Słuchała wszystkiego, co miał do powiedzenia z rosnącym zainteresowaniem. A miał do powiedzenia sporo. Przypomniały jej się ich rozmowy z ich spotkania na ziemi. Przegadali wtedy kilka godzin i nie skończyli dlatego, że zabrakło im tematów, ale dlatego, że Azar, jak się dzisiaj okazało, musiał wracać na wyspę. Zastanawiała się, czy przez te wszystkie lata się bardzo zmienił. Z początku wzięła go za milczka, ale teraz rozgadał się zupełnie jak dawniej, co przyjęła z uśmiechem.
- I to całkiem spory konflikt interesów - skomentowała stosunek Vorga do alfarów. Uwielbia ich krew i jednocześnie uwielbia ich rasę, przez co nie chce ich krzywdy. Niebagatelny dylemat. - Zdarzają mu się mimo wszystko chwile słabości? - spytała. Chciała wiedzieć, na ile bezpieczna jest tu Eve. Z tego, co powiedział, wywnioskowała, że nie bardzo. Umiejscowienie jej w chronionym miejscu z innymi alfarami nie było złym pomysłem. Zapewne minęło sporo czasu, odkąd spotkała innych swoich pobratymców i mogła z nimi spędzić trochę czasu bez obawy o swoje życie. Z pewnością jej opowie o tamtym miejscu. Następne słowa o stosunku Marco do jej przyjaciółki przyjęła z uniesioną brwią. - Czyli mi się nie wydawało - mruknęła pod nosem. Cóż, jego myśli jasno mówiły, że nie zamierzał jej skrzywdzić, ale życie nauczyło ją, że aby kogoś zranić, nie trzeba złych intencji. - Rozumiem, że życzysz bratu szczęścia i absolutnie nikomu go nie odmawiam, ale... Wiesz, ona ma nieco ponad dwadzieścia lat i z tego co wiem zerowe doświadczenie z mężczyznami, a wątpię, by Marco żył przez całe swoje życie w celibacie. Chodzi mi o to... Nie chcę, by ją zranił. Mimo młodego wieku wiele przeszła, o co tamten cholerny sabat zadbał z niezwykłą pieczołowitością. Naprawdę myślisz, że to wypali? - Chciała poznać w pełni jego zdanie. Czy z czystym sumieniem będzie mogła oddać Eveline w ręce tamtego ymira? Jeśli jednak Azar tak bardzo ufa swojemu bratu, może powinna dać mu szansę? W końcu pod kloszem jej trzymać nie będzie, musi poznać smak prawdziwego życia, a ta róża ma niestety sporo kolców. Westchnęła. Ma ich zbyt wiele.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 22:12

Ich rozmowa znów zaczęła się kleić, tak jak te dziesięć tysięcy lat temu, kiedy to nagle musieli się rozstać. Słuchał jej uważnie, starając się znaleźć właściwe słowa jako odpowiedzi na jej pytania. Nie chciał by już na początku wyrobiła sobie niewłaściwą opinię o tym świecie.
- Jeśli mam być szczery, to chwile słabości zdarzały się dosyć często jeszcze kilka tygodni wstecz. Jak miałaś okazję dzisiaj zobaczyć, ojciec był całkiem opanowany i praktycznie nic nie groziło Eveline z jego strony, ale to nie znaczy, że tak będzie zawsze. Można by rzec, że alfary uratowały mu skórę i gdyby nie jeden z przedstawicieli tego gatunku, nigdy byśmy się nie spotkali. Ojciec prawie zginął przez jedną z wiedźm, a ten szpiczastouchy uratował mu życie. A potem staruszek trafił na tę wyspę jako upadły. Starsi od niego są jedynie aniołowie i sam diabeł, który o ironio, stał się jego najlepszym przyjacielem. Idealnie pasuje tu określenie, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Twoja przyjaciółka jest tu bezpieczna, ale lepiej będzie jak znajdzie sobie miejsce zdala od zamku. Nastroje ojca są różne i nigdy nie wiadomo, co go zmotywuje danego dnia. Mógłby tak opowiadać i opowiadać... Ale nie wiem, czy po prostu nie lepiej byłoby ci pokazać parę takich sytuacji - mówił, co chwilę spoglądając na smoczycę. Była naprawdę wyjątkowej urody i tylko głupiec nie zauważyłby jak bardzo jest wyjątkowa. - A co do brata... Od zawsze był babiarzem i na tej wyspie znają go wszyscy, choć nigdy nie był to babiarz taki jak mój młodszy brat Sergio. Nie miał parcia na szkło, choć uwielbiał towarzystwo pięknych kobiet, a Sergio... No cóż, chłopczyna często latał na ziemię, kiedy miał tylko do tego okazję, bo kobiety były dla niego jak piękne przedmioty, które uwielbiał kolekcjonować. Wszystko się jednak zmieniło, kiedy na wyspie zjawiła się niejaka Megan Mikaelson. Od kiedy tu jest, zapomniał o całym świecie i to dosłownie. Rok czasu starał się o jej względy, choć śmialiśmy się z braćmi, że panna pewnie będzie go zwodzić bez końca. Od trzech miesięcy są razem i są takie tygodnie, kiedy w ogóle nie spotykam Sergia. Zamyka się z tą swoją Megan i znikają przed całym światem zafascynowani sobą. Wierz mi lub nie, ale miał to samo w oczach, kiedy ją zobaczył, co ma teraz Marco, kiedy patrzy na Eveline. Jesteśmy potężną rasą, ale mamy jedną słabość, Daenerys. Kiedy się zakochujemy, to czasem nawet i śmierć nie jest w stanie nas rozłączyć. To uczucie na całe życie - dodał, posyłając dziewczynie lekki uśmiech. Cóż, właściwie to była cała prawda.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimeSob 08 Wrz 2018, 22:49

Musiała przyznać, że naprawdę ucieszył ją fakt, iż rozmowa szła im dzisiaj tak samo dobrze, jak kiedyś. Azar był interesującym rozmówcą, nie przynudzał i już teraz mogła stwierdzić, że przebywanie w jego towarzystwie będzie prawdziwą przyjemnością. Była ciekawa, co jeszcze mógł jej opowiedzieć o tym miejscu i jego mieszkańcach, ale póki co powinna się skupić na Vorgu, Marco i Eveline. 
- Nie mam nic przeciwko, żebyś mi pokazał - odparła z lekkim uśmiechem. - Możliwe, że dałoby mi lepszy obraz na to wszystko niż jakiekolwiek słowa. Twój wydaje się być intrygującą personą i wątpię, by dało się go jakoś zaszufladkować. Nie ukrywam, chciałabym wiedzieć, czego się po nim spodziewać, albo mieć chociaż ogólny obraz sytuacji. Ale z tego, co rozumiem, trudno jest przewidzieć jego nastroje - westchnęła ciężko na tę myśl. - Chyba naprawdę trzeba będzie wyprowadzić stąd Eve albo do tamtej elfiej rezydencji, o której wspomniałeś, albo do twojego brata. - Przysłuchiwała się z nieskrywanym zainteresowaniem opowieści Azara o jego innym bracie, Sergiu, i jego historii miłosnej. To tylko dowodziło, że nie znasz dnia ani godziny. Trochę przerażające. Kupidyn bywa psotnikiem z dziwnymi pomysłami. Pewien szczegół przykuł dodatkowo jej uwagę. - Mikaelson? - zastanowiła się przez chwilę. - Gdzieś już to nazwisko słyszałam... Jest częścią tej rodziny pierwotnych wampirów? - spytała. Równie dobrze mogła to być jedynie zbieżność nazwisk. Tak bywa. - Jeżeli twoje obserwacje są słuszne, Eve naprawdę z nikim innym nie będzie tak bezpieczna jak z Marco. Ratując ją z opresji, zdobył jej zaufanie i widać było, że czuła się przy nim swobodnie, no, przynajmniej jak na nią. Twój brat będzie miał z nią ciężki orzech do zgryzienia, bo bywa chorobliwie wręcz nieśmiała. Zwykłe sztuczki na podryw jedynie ją odstraszą - ostrzegła. Jeżeli jednak ten mężczyzna rzeczywiście patrzył na nią, jak ten drugi brat na swoją miłość... Chciałaby im kibicować.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimePon 10 Wrz 2018, 21:58

Kiedy Daenerys zaproponowała by Azar pokazał jej parę sytuacji związanych z Vorgiem, o których wcześniej wspomniał, ymir spojrzał na smoczycę z lekkim uśmiechem i wolnym ruchem wsunął ręce w jej włosy tuż za uchem, przykładając kciuk do jej skroni.
- Zamknij oczy, będziesz lepiej widzieć - zapewnił, po czym wyciągnął ze swej przeszłości kilka ciekawych zdarzeń, których był świadkiem, sam uprzednio zamykając powieki. W jedynym z nich Dany miała okazję zobaczyć parę alfarów, którzy proszą Zesłańca o schronienie przed jednego z jego synów, a on im tego schronienia udziela, rzucając czar na ich mały domek. W drugim przypadku, wściekły Vorg prowadzi rozmowę z aniołami tuż przed swoją komnatą. Po chwili trójka anielskich osobników wchodzi za nim do komnaty i nie mija dobre pięć minut jak wychodzi tylko dwójka. W trzeciej sytuacji widać jak władca tej wyspy ze wściekłością wymalowaną na swej demonicznej twarzy niszczy wszystko, co ma w zasięgu ręki, krzycząc przy tym tak głośno na temat jakichś wiedźm, że aż zamek trzęsie się w fasadach. Kiedy zbliżają się do niego alfary, które były umówione na spotkanie, atakuje je bez ostrzeżenia. Azar w tym wspomnieniu spogląda przez chwilę na dwójkę swych zaskoczonych braci, którymi są Marco i nieznany Daenerys Sergio, lecz żaden z nich nie próbuje powstrzymać ojca, który w szale zabija dwa szpiczastouche osobniki. Ostatnia sytuacja, jaka staje przed oczami smoczycy, jest za to całkiem odmienna i wyjątkowo zaskakująca. Vorg próbuje rozmawiać w niej ze swym najmłodszym synem Ferranem, próbując przegadać mu do rozumu i wręcz błaga go by zaprzestał atakować mieszkańców wyspy. Młody ymir jednak głośno i wulgarnie wyraża swoje racje i za nic ma słowa swojego ojca, który uchyliłby mu nieba, gdyby tylko mógł. Nagle projekcja się rozmazuje, a Azar wyjmuje dłoń z włosów Dany i wzdycha cicho. - To jest właśnie mój ojciec. Nieprzewidywalny, ale w gruncie rzeczy kochający, jak miałaś okazję zobaczyć. A co do Megan Mikaelson... To właśnie ta Megan Mikaelson. Siostra wampiro-wilkołaka Klausa. Obydwoje przebywają na wyspie. W tym trzecim wspomnieniu widać właśnie Sergia, do niedawna nadwornego plejboja Wyspy Kości - dodał, uśmiechając się pod nosem. - Jeśli chodzi o samego Marco, to muszę ci powiedzieć, że na pewno już rozgryzł w tej kwestii twoją przyjaciółkę, a skoro obydwoje widzieliśmy to samo, to możesz być pewna, że nie będzie próbował na niej tanich sztuczek. Eveline jest dla niego zupełnie nowym doświadczeniem, dlatego będzie ją próbował poznać od każdej strony, zanim kiedykolwiek posunie się dalej.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitimePon 10 Wrz 2018, 22:33

Kiedy wsunął dłoń w jej włosy, nie miała pojęcia jak się zachować, co zdarzało się niezwykle wręcz rzadko. Co zamierzał zrobić? Skąd taki gest? Jej serce mogło zadrżeć na ułamek sekundy, ale kto wie, czy Azar to wyczuł. Możliwe, że nie, skoro skupił się na wspomnieniach, które miał zamiar jej pokazać. Posłusznie zamknęła oczy i nagle ujrzała fragmenty z jego życia. Nie przesadzał, Vorg naprawdę był nieprzewidywalny. Zrozumiała, że kiedy miał dobry humor, był cudownym władcą, z którym z pewnością dałoby się porozmawiać na wiele tematów i z którym spędzenie czasu byłoby prawdziwym rarytasem, lecz gdy się wściekał, najgorsi tyrani wydawali się psotnymi chłopcami z podwórka i w takich chwilach nikt nie mógł czuć się bezpieczny. Bardzo zaciekawiło ją to, w jaki sposób odnosił się do Ferrana. Pamiętała, że już wcześniej padło jego imię i nagle zrozumiała, skąd taka gorycz w głosie Marco. Oni zostali ukarani naprawdę boleśnie, a ich młodszy brat robił, co chciał, podczas gdy Vorg z jakiegoś powodu mu na to pozwalał z nadzieją, że dobrocią go przekona do zmiany nastawienia. To dopiero było osobliwe zachowanie!
- Jest jak ogień i woda w jednym - podsumowała, kiedy Azar wziął swoją rękę. Od razu pomyślała, że nie miałaby nic przeciwko, żeby pokazał jej coś jeszcze, ale szybko pojęła, że nie o same wspomnienia jej w tej chwili chodziło, ale o to, by ciągle czuć jego dotyk na swojej skórze. Powinna się opamiętać. Takie zachowanie nie było jej w stylu. - Gdybym nie zobaczyła na własne oczy, nie wiem czy bym uwierzyła, że ktoś może mieć tak rozbieżny charakter. - Skinęła głową, kiedy Azar potwierdził jej przypuszczenia, co do tamtej całej Mikaelson. - Moich uszu dochodziły niekiedy takie historie, że czasami wątpiłam, czy te pierwotne wampiry mają w ogóle uczucia poza oczywiście względem swojej rodziny, a tu proszę. Jedna z nich usidliła niezłego babiarza - uśmiechnęła się pod nosem na tę myśl. I niech ktoś jej powie, że kobiety nie są przerażające. Są, oj, są. Westchnęła, kiedy usłyszała, co Azar ma jeszcze do powiedzenia na temat Marco i Eve. - Skoro tak... Zaufam twojemu osądowi. Mam tylko nadzieję, że nie przerazi ją sam fakt mieszkania z obcym mężczyzną - zaśmiała się cicho, choć tak po prawdzie nie było to wcale aż takie nieprawdopodobne. - Pobyt na tej wyspie może być zaiste ciekawym doświadczeniem - posłała swojemu rozmówcy lekki uśmiech. Przebywanie w jego towarzystwie też może być interesujące.

I zaiste było interesujące. Przegadali praktycznie całą noc i dopiero gdy zaczęło świtać, Azar uznał, że powinien dać jej trochę odpocząć. Postanowiła z tym nie dyskutować i kiedy się pożegnali, odświeżyła się w łazience i poszła spać, myśląc o tym, jak będzie od teraz wyglądało jej życie. Najbardziej podobał jej się fakt, że w końcu po latach będzie mogła znów przemienić się w smoka i znów latać pod błękitnym niebem bez obaw, że technologia ludzi odkryje jej istnienie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





KOMNATA  DAENERYS Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA DAENERYS   KOMNATA  DAENERYS I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
KOMNATA DAENERYS
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» KOMNATA 1
» KOMNATA 3
» KOMNATA 4
» KOMNATA 5
» KOMNATA 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
WYSPA KOŚCI :: STARA CZESC ZAMKU-
Skocz do: