WYSPA KOŚCI
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 KOMNATA VORGA

Go down 
+2
MooN
Upadły Anioł
6 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Upadły Anioł
Mistrz Gry
Upadły Anioł


Liczba postów : 604
Join date : 07/10/2015

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 02 Lut 2016, 23:10

First topic message reminder :

KOMNATA VORGA - Page 4 RaiiBX8


Ostatnio zmieniony przez Upadły Anioł dnia Sro 02 Mar 2016, 17:40, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://wyspakoscirpg.forumpolish.com

AutorWiadomość
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 15:05

Vorg kompletnie nie był przygotowany, na to, co miało nastąpić za chwilę i kiedy Sergio złapał go za ramiona, pozwolił mu wejść do głowy, zanim zorientował się co się tak właściwie stało. Szybko zablokował swoje myśli, starając się z całych sił wyprzeć syna z głowy, jednak było to cholernie ciężkie. Sergio miał dużo siły, a on był osłabiony przez wszelkie zaklęcia, które musiał utrzymywać, na dodatek zdezorientowały go słowa ymira, który zaskoczył go w ten sposób po raz pierwszy. Nie wiedział ile syn zobaczył w jego myślach, ale wiedział, że będzie się bronił do samego końca.
- Co chcesz tym osiągnąć?! - ryknął, nie przestając walczyć. - Odpuść, albo na długo zapamiętasz sposób w jaki cię ukarzę!
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 16:56

Nawet jeśli Vorg był osłabiony, to Sergio wciąż miał problem z dobraniem mu się do głowy. W jednej chwili przypomniały mu się słowa Klausa, który wspomniał coś o robieniu mu przez ojca papki z mózgu, a w kolejnej te słowa stały się bardzo realne. Ale on nie miał zamiaru się teraz wycofywać. Musiał się czegoś dowiedzieć... Czegokolwiek! Naparł mocniej, wkładając całe swoje siły by wejść do umysłu Zesłańca. Wprawdzie udało mu się na początku, ale nie zobaczył zbyt wiele, ale teraz... Teraz widział go, widział jak rozmawia z Sheeną oraz innymi postaciami, które byłby jednak cholernie niewyraźne. Słyszał jak mówi coś o opuszczonej dzielnicy i usłyszałby pewnie o wiele więcej, gdyby nagle nie został brutalnie wyparty. Zawył z bólu, próbując wyjść z głowy ojca ale nie mógł i właśnie teraz ponosił konsekwencje swoich czynów.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 17:07

Wiedział, że Sergio zobaczył już zbyt wiele, ale przez chwilę nie miał siły by cokolwiek z tym zrobić. Kiedy jednak poczuł, jak syn brutalnie kroczy mu po wspomnieniach, postanowił zastosować najlepszą dywersję ze wszystkich. Oderwał jedną z rąk ymira od swego ciała i wgryzł mu się w nadgarstek, zabierając mu siły i wzmacniając tym samym swój organizm. W jednej chwili przyłożył dłoń do jego głowy, zaczynając dosłownie smażyć mu mózg. Słyszał jak Sergio zaczyna wyć z bólu, który wręcz paraliżuje jego ciało, ale nie może się z niego uwolnić. Kara musiała być adekwatna do czynu.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 17:15

Ból był tak nie do wytrzymania, że ciężko było ustać na nogach. Nie miał jednak zamiaru błagać o litość, to nigdy nie było w jego stylu, zresztą wiedział, że sporo ryzykuje, kiedy się tu zjawił. Czuł, jak ojciec wraz z krwią, wysysa z niego całą energię, a jego ciało, słabnie z każdą chwilą. Upadł na kolana, mając wrażenie, że zaraz wyzionie ducha. Nie wiedział już jednak czy to będzie z bólu, czy z ogólnego osłabienia, które go ogarnęło. Wiedział jedynie, że już nigdy w życiu nie odważy się na coś takiego.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 17:31

Vorg oderwał się od dłoni syna, dopiero kiedy zobaczył go na kolanach. Puścił go, czując jak przybywa mu sił i obtarł wargi z pozostałej krwi. Nie chciał mu tego robić, ale ostrzegał go dwa razy, a on w ogóle nie reagował. Sergio musiał ponieść konsekwencje swoich czynów, by już nigdy w życiu nie odważył się porwać na coś takiego.
- Teraz zastanowisz się dziesięć razy, zanim spróbujesz wejść mi do głowy - warknął, po czym chwycił syna za ramiona i wywlókł go na taras, nie patrząc na to, że ymir potyka się stawiając każdy krok. Był tak zły, że miał ochotę wyrwać mu serce. - Zejdź mi z oczu, zanim zakończę twój żywot! - ryknął ze wściekłością. Dawno tak mocno nie zawiódł się na żadnym ze swoich synów.
Powrót do góry Go down
Sun
Łamacz kości
Sun


Liczba postów : 1359
Join date : 07/10/2015

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 17:39

Sergio słyszał słowa Vorga niedokładnie, ale miał świadomość tego, że poległ, a swoim zachowaniem zepsuł wszystko, co łączyło go z ojcem przez te wszystkie stulecia. W tej chwili myślał jednak tylko o tym, co zrobić, by nie zakończyć swojego żywota zbyt wcześnie i jakoś opuścić zamek. Wywleczony na zewnątrz, wyprostował się, czując jak wciąż boli go głowa i spojrzał przed siebie zamazanym wzrokiem. Widział wściekłość Zesłańca wręcz wymalowaną na twarzy. Rozłożył skrzydła i ostatkiem sił wzbił się w powietrze. Nie miał pojęcia jak doleci do domu Miakelsonów, ale wiedział, że Meg jest teraz jedyną osobą, którą chce zobaczyć.

--------------> Dziedziniec - Rezydencja Mikaelsonów (Obrzeża Wyspy)
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 19:53

Patrzył jak Sergio ledwo wzbija się w powietrze i mimo gniewu, czuł również wyrzuty sumienia. Nie chciał go traktować w ten sposób, ale gdyby tego nie zrobił, żaden z synów nie traktowałby go poważnie. Musiał karać wszystkich bez wyjątku, choć Ferranowi ciągle te kary odsuwał. Przez to poczuł się winny. Zawrócił do komnaty, zastanawiając się ile jeszcze spadnie na jego głowę. Póki co miał już tam całkiem sporo, a teraz doszło zachowanie Sergia, który siłą próbował wymusić na nim by powiedział mu prawdę o tym, co się działo na wyspie. Naprawdę chciałby to zrobić, ale nie mógł, Morgana nie mogła o niczym wiedzieć, a wszystko musiało zostać po staremu. Westchnął ciężko, czując, że przytłacza go ta cała maskarada. Jeszcze raz spojrzał na niebo, na którym nie było już widać jego syna i podszedł do stołu, gdzie leżała księga zabrana przez Sheenę spod bramy na Ziemię. Miał teraz naprawdę sporo sił, choć nie cieszyło go, że wzmocnił się kosztem Sergia. Tak czy inaczej, musiał kuc żelazo póki gorące. Chwycił za opasłe tomisko i ruszył do wyjścia. Musiał czym prędzej odchaczyć spotkanie z górą. Najlepiej sam.

-------------> Sala Obrad (SCZ)
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 22:40

Seara

1 LIPCA 2017, PIĄTEK, WIECZÓR
<------------- Komnata Seary (SCZ)

Gdy dotarła na szczyt, zobaczyła taką samą dźwignię jak na początku schodów. Bez wahania za nią pociągnęła, co uruchomiło mechanizm otwierający tajne wejście i jej oczom ukazał się pokój, który widziała pierwszy raz na oczy. Od razu mogła stwierdzić, że komnata była zamieszkana, ciekawiło ją jedynie, do kogo należała. Do pokojówek raczej nie, zbyt bogato urządzony. Do tej wiedźmy, która stała obok Vorga? Cóż, to byłoby prawdziwe nieszczęście mieć połączony pokój właśnie z nią. A może... Rozejrzała się, po czym zajrzała do szafy. Poznała te skórzane spodnie i i kaftany! To musiała być komnata Vorga! Czyż mogło być lepiej? Aż jej się oczy zaświeciły. Właśnie nadarzyła się idealna okazja, by podziękować panu tych włości i jej dobroczyńcy za dach nad głową, wyżywienie i śliczne ciuszki. Kącik jej ust uniósł się lekko, po czym zamknęła przejście za pomocą kandelabra, żeby się od razu nie domyślił, jak tu weszła, po czym zaczęła się rozbierać. Ale na tym nie koniec niespodzianek. Zanim położyła się na wielkim łożu stojącym w centrum pokoju, przybrała swoją oryginalną postać. Ciekawe jak teraz się oprze?
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 22:59

Vorg

<------------ Sala Obrad (SCZ)

Wszedł do komnaty, trzaskając wściekle drzwiami. Miał naprawdę totalny mętlik w głowie, który pogłębił się jeszcze bardziej, po rozmowie z aniołami. Szlag go trafiał, że to wszystko tak mocno się skomplikowało, nie wspominając o tym, że teraz miał ogromne wątpliwości, co do sukkuba, którego wziął pod swój dach. Pierwszy raz od wieków, nie wiedział co powinien zrobić. Nie ufał aniołom, ale nie mógł również tak po prostu zaufać Searze, bo jeśli okaże się, że... Nagle jego rozmyślania przerwało bicie serca, które ewidentnie nie było jego. Zrobił kilka kroków, a kiedy jego oczom ukazało się łoże, na którym miał zwyczaj sypiać, zupełnie zamarł na chwilę. Co do diaska ten przeklęty sukkub robił w jego pokoju?!
- Nie wiem jakim cudem udało ci się tu wejść, ale to naprawdę nie najlepszy moment - powiedział ze spokojem, stając naprzeciwko łóżka. Przyglądał się jej pięknej sylwetce, kuszącym kształtom, które tak po prawdzie kusiły go teraz jeszcze bardziej, a jego zmysły znów zaczęły płonąć. To nie był zwykły ogień pożądania i wiedział to, bo spotkał na Ziemi już kilka pięknych sukkubów. Żadna z tych kobiet nie przyciągała tak, jak ta. W takiej formie, Seara podobała mu się jeszcze bardziej, jeszcze mocniej rozpalała w nim uśpione instynkty. Nawet jej piękne, długie rogi, przyciągały jego uwagę. Wyglądała naprawdę nieziemsko i choć wyraz jego twarzy wciąż był obojętny, kryło się pod nią naprawdę wiele emocji.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 23:20

No oczywiście, że się musiał opierać, jakżeby inaczej. W sumie zdziwiłoby ją, gdyby tak po prostu się na nią rzucił, choć tak po prawdzie nie miałaby nic przeciwko. Może powinna to traktować jako swoistą grę wstępną? Bardzo dziwną, która już dwa razy zakończyła się przejściem na ręczny, ale cóż, są różne wstępniaki. Uśmiechnęła się subtelnie i uklękła na materacu, przejeżdżając dłońmi po swoich udach.
- Dla ciebie każdy moment to nienajlepszy moment - zauważyła, przygryzając dolną wargę. - Więc uznałam, że sama jakiś wybiorę. Z dala od wścibskich oczu - dodała, wciąż mając w pamięci, co narobili tamci cholerni ymirzy. Szlag by ich..! - Nie rozumiem tylko, dlaczego tak się wzbraniasz? - spytała, patrząc mu głęboko w oczy. Co kryło się pod tą maską obojętności? Czyżby ta sama pasja, co wtedy na korytarzu? Miała taką nadzieję! - Przecież oboje wiemy, że tego chcesz... - zamruczała, przekrzywiając lekko głowę. Palcem wskazującym jednej ręki przejechała przez przesmyk między piersiami wzdłuż brzucha, zatrzymując się tuż za pępkiem. - Nie udawaj, że nie...
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimePon 20 Sie 2018, 23:46

Przyglądał się ciele tej pięknej kobiety, cały czas trzymając gardę. Naprawdę chciała go tak uwieść, by wplątać go w dziecko? Nie byle jakie dziecko, a córkę. Pierwszą ymirską dziewczynę, jaka kiedykolwiek miała przyjść na świat. Zaczął się zastanawiać, czy te cholerne aniołki czasem czegoś nie ćpały, przepowiadając mu coś takiego. Tak czy inaczej, nie mógł niczego wykluczyć. Naprawdę niczego.
- Jeśli chcesz poznać odpowiedź, na nurtujące cię pytanie... - Splótł ręce na klatce piersiowej, opierając się o stół tuż za nim. - Dobrze. Odpowiem ci bardzo szczerze - dodał, nawet na sekundę nie spuszczając z niej wzroku. Jej ciało wręcz go hipnotyzowało, a gesty doprowadzały niemal do obłędu. Nie mógł oderwać od niej oczu, które chłonęły tą piękną kobietę, jak gąbka wodę. Cóż to był za widok! - Ale najpierw chciałbym, byś odpowiedziała mi, dlaczego tak bardzo pragniesz mojego towarzystwa w łóżku? Jeśli chcesz sił witalnych, mogę ci je oddać bez konieczności spania ze mną, co wciąż nie uważam za najlepszy pomysł. - Coraz ciężej było mu utrzymać powagę. Jej urok znów zaczął go przytłaczać, a on na powrót musiał rozpocząć walkę ze samym sobą.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 00:19

Nie umknęło jej uwadze, że nie spuszczał z niej wzroku, a jego oczy śledziły każdy jej ruch. Cholera, i jak ona ma uwierzyć, że na niego nie działa? Na każdego działała! Problem był tylko z wyczuciem miejsca i czasu, a raczej z cholernymi cockblockerami. Z Sergiem przerwał jej Lucyfer, chociaż później znacznie jej to wynagrodził, a z Vorgiem przerwali tamci geje. Gdyby nie to... Spojrzała z ciekawością na swojego rozmówcę, który zgodził się uchylić rąbka tajemnicy, za którą stało jego zachowanie, w zamian za odpowiedź na jego pytanie. Kiedy jednak je zadał, nie kryła zaskoczenia, a po chwili z jej ust wydobył się krótki chichot. Krótki, bo uznała, że wyśmiewanie go, raczej jej nie pomoże.
- Vorg, mój drogi... - westchnęła, patrząc na niego z rozbawieniem. - Naprawdę pytasz sukkuba o coś takiego? Jak myślisz, dlaczego pobieramy siły witalne właśnie poprzez seks? - Nie czekała jednak na odpowiedź. - Po pierwsze, w ten sposób przyswajamy ich znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym przypadku. A po drugie... Można traktować to jak pewien rodzaj... Hmm... - Zastanowiła się przez chwilę na doborem odpowiedniego słowa. - Pewien rodzaj rekompensaty, ale i podziękowania za pobraną energię. To dla nas wręcz kwestia honoru - zakończyła, nie przestając go w trakcie swojego wywodu kusić swoimi wdziękami. - A teraz twoja kolej, odpowiedz na moje pytanie - zamruczała rozkosznie. - Dlaczego tak się wzdragasz przed przyjemnością, jaką mogę ci ofiarować?
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 00:43

Spojrzał na jej zaskoczoną buzię, na której po chwili pojawił się niewielki uśmieszek. Nie podzielał w tej chwili jej entuzjazmu, bo dla niego sprawa była śmiertelnie poważna. Gdyby tylko potrafił ją wyprosić...
- Naprawdę pytam sukkuba o coś takiego... Moja droga - odpowiedział bez wahania na jej pierwsze pytanie. - Bo naprawdę mogę dać ci całe mnóstwo sił witalnych bez konieczności spania ze mną - powiedział, z powagą w głosie. - I nie wiem co cię tak bawi Searo w moim pytaniu. Naprawdę nie wiem. Jesteś zbyt młoda by zrozumieć dlaczego cię o to pytam i zbyt... Nierozważna, że prosisz mnie o coś takiego - dodał, rozumiejąc, że taka odpowiedź z jej strony w ogóle niczego mu nie ułatwiła. Nie odpowiedziała mu jasno, tak jakby sobie tego życzył. A może zwyczajnie nie było innej odpowiedzi? - Seks ze mną, może być dla ciebie katastrofalny w skutkach i szybko doprowadzić cię do śmierci. Musisz zrozumieć, że mam swoje powody i nie mogę od tak wziąć cię tu i teraz, choć bogowie mi świadkami, że mam na to cholerną ochotę. Potocznie mówiąc, pukałbym cię bez końca, ale nie mogę. Jestem o wiele słabszy niż zazwyczaj, a ktoś... Ktoś podszeptuje mi, że... - Oderwał się od stołu i ruszył w kierunku łóżka, na które pchnął tą piekielnie piękną sukkubią dziewczynę, sprawiając, że opadła plecami na miękki materac. Nachylił się nad nią, a jego dłoń przesunęła po jej udzie, zaciskając się tuż na jej pachwinie, sprawiając, że nie mogła się w tej chwili ruszyć. - Ktoś podszeptuje mi, moja piękna kusicielko, że czyhasz na moje życie. - Oblizał wargi, przyglądając sie z coraz większym pożądaniem miejscu, na którym zacisnął dłoń, a jego palce zacisnęły się jeszcze mocniej. Pragnął jej już tak cholernie mocno, że ledwo trzymał się w ryzach.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 01:13

W sumie śmierć podczas seksu wydawała się być idealna dla sukkuba, ale patrząc na jego minę, chyba nie powinna mówić tego głośno. A może powinna? Skoro już się bawią w szczerość... Szczególnie, że niektóre jego słowa cholernie jej się spodobały i tylko ją utwierdziły w przekonaniu, że nie mogła się w stosunku do niego poddać, w życiu nigdy.
- Umrzeć w czasie zajebistego seksu... Cóż by to była za ironia od losu dla sukkuba, nieprawdaż? - uśmiechnęła się łobuzersko. Jakby nie było seks miał dodawać takim jak ona życiodajnych sił, a nie je zabijać. Od jego kolejnych słów aż jej się zrobiło gorąco na całym ciele. Cholera, niech jej mówi tak jeszcze! A już najlepiej niech od razu przejdzie od słów do demonstracji. Kiedy pchnął ją na materac i się nad nią pochylił, naprawdę miała ochotę się na niego rzucić. Dotyk jego dłoni tuż przy pachwinie sprawił, że z jej ust wydobył się cichy jęk. Miała nadzieję, że jego ręka nie poprzestanie jedynie na tym miejscu. Jej dłonie momentalnie zaczęły błądzić po jego klatce piersiowej, a raczej po jej dolnych partiach, a kiedy usłyszała ostatnie zdanie Vorga, nie była pewna, czy powinna to brać na poważnie. Jaja sobie robił w takiej chwili? - Skarbie... Nie wiem, kto ci opowiada takie bajki... - westchnęła, patrząc mu w oczy. W jej własnych kłamstwa się nie doszuka. - Ale sukkuby nie zabijają swoich kochanków. To się totalnie mija z celem, choć komuś najwyraźniej umknął ten oczywisty fakt - podsumowała, a jej dłonie nie przestawały badać jego umięśnionego brzucha. - Jedyne na co czyham, to na twoją cnotę. No... - uśmiechnęła się łobuzersko. - Na to, co z niej zostało.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 02:14

Jej słowa mimo wszystko wcale go nie uspokoiły. Ciężko mu było od tak uwierzyć, po tym co usłyszał jeszcze kilkanaście chwil temu. Tak czy inaczej, jej ciało potwornie kusiło, a delikatne dłonie, błądzące po jego brzuchu, jedynie utwierdzały go w przekonaniu, że nie jest na nią tak odporny, jak na inne sukkuby. Dlaczego? Czyżby to pieprzone przeznaczenie było prawdą?
- Nadal nie rozumiesz, Searo - powiedział, nie mogąc się powstrzymać od przesunięcia swojej dłoni nieco wyżej. Ten cichy jęk, który usłyszał przed krótką chwilą, wyzwolił w nim ochotę na coś więcej. Ale sam nie miał zamiaru ulegać jej wdziękom. Tym razem to ona, miała ulec jemu. - Ale być może kiedyś będzie mi dane ci to wytłumaczyć... - dodał, z wargami przy jej wargach. Nie pocałował jej niestety, szybko odsuwając się od jej twarzy i odsunął również jej dłonie od swego ciała. - Nie tym razem... - powiedział stanowczo. Dwa razy wypuścił ją z rąk kompletnie niezaspokojoną, więc uznał, że jeśli w końcu to zrobi, może ona zwyczajnie da mu spokój? Nie był do końca pewien, że właśnie tak to będzie wyglądać, ale tak cholernie nie potrafił się jej oprzeć. Tym razem jednak miał zamiar pobawić się po swojemu. Przesunął się obok niej i podpierając się na jednej ręce, przyciągnął ją blisko swojego ciała za jedno udo, rozszerzając tym samym jej nogi. Obserwował reakcję jej ciała, które piekielnie pragnęło jakiegokolwiek dotyku... A może chodziło głównie o dotyk właśnie jego rąk? Kusiła go na każdym kroku odkąd się spotkali i nie chciała go sobie odpuścić, a to mogło świadczyć o wielu rzeczach. Przesunął ręką po jej brzuchu i zsunął palce na jej łono, wciąż walcząc by jej zwyczajnie w świecie nie posiąść. Zaczął w milczeniu poruszać dłonią, która doskonale wiedziała w jakie miejsce się udać, by od razu zadać jej sporą dawkę rozkoszy. Przyssał się wargami do jej karku, smakując jej aksamitnej skóry, a palce z coraz to większą intensywnością przyprawiały ją zupełnie nowe doznania.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 16:49

Cholernie ciekawiło ją, co on kombinował. Jeśli znowu zamierzał pobudzić jej zmysły, by za chwilę ją zostawić na pastwę losu, to chyba się w końcu wkurzy. No bo ile można jechać na ręcznym! Kiedy jednak przyciągnął ją bliżej siebie, rozchylając jej nogi, jej oddech przyspieszył nieznacznie, a źrenice rozszerzyły się w reakcji na to, co mogło wkrótce nastąpić. Czyżby zamierzał w końcu dać za wygraną? Nie, nie do końca, skoro nie chciał, by go dotykała. Ale zaraz, zamierzał sprawić jej przyjemność, nie oczekując niczego w zamian? Cóż, fakt faktem, od rana chodziła napalona i nic, co zrobiła, nie mogło sprawić, że całkowicie uspokoiła swój organizm. Vorg rozpalił w niej ogień i tylko on mógł go ugasić, w ten czy inny sposób, dlatego nie zamierzała narzekać. Nie lubiła jednak mieć długów, dlatego wiedziała, że prędzej czy później go dorwie i mu się odwdzięczy. Z jej ust ponownie wydobył się jęk, tym razem głośniejszy, kiedy poczuła jak jego palce odnajdują najwrażliwszy punkt i zaczynają pieścić ją w taki sposób, że dosłownie się rozpływała. Podparła się jedną ręką na poduszkach, a jej lewa ręka wylądowała na karku Vorga, przyciągając go do siebie mocniej, gdy zaczął pieścić swoimi gorącymi ustami jej kark. Jeśli nagle się rozmyśli i przerwie, to coś komuś zrobi, na bank.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 17:47

Rozmyślanie się w takiej chwili, w ogóle nie chodziło mu po głowie. Pieścił ją delikatnie, ale z wyczuciem, sprawiając, że powoli zaczynała mu topnieć pod palcami. Czuł jak jej ciało wręcz prosi o więcej, czuł jak go pragnie, a ogień jaki w niej urósł, zaczyna rozpalać ją od środka wprost do czerwoności. Pragnął jej równie mocno, ale najpierw musiał wybadać grunt, zanim pozwoli sobie wpuścić ją na dobre do swojego łoża. Kiedy chwyciła go dłonią za kark, poczuł mocny dreszcz podniecenia przebiegający mu po plecach. Jeszcze mocniej wpił się ustami w jej szyję i zaczął przesuwać się nimi wprost na jej obojczyk. Podparł się wygodniej na drugiej ręce, kontynuując rozkoszną wędrówkę wprost na jej biust. Przesuwał językiem po nabrzmiałych sutkach, by po chwili drażnić je końcami warg, a jego podkręcone zmysły wręcz szalały mu na twarzy. Na tę jedną chwilę postanowił się wyłączyć, odciąć od wszelkich problemów i poddać się wyłącznie temu co robił. Przesunął palcami po jej łonie i wsunął je wprost w jej wnętrze, postanawiając zapewnić jej więcej rozkosznych doznań.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeWto 21 Sie 2018, 21:23

Ciało Seary wygięło się nieznacznie, kiedy zaczął pieścić jej biust. Jego usta drażniły jej wrażliwe sutki, a ona czuła, jak od jego dotyku na całym jej ciele pojawia się intensywna gęsia skórka, która za Chiny nie chciała zejść. Reagowała na niego nadzwyczaj gwałtownie, nawet bardziej niż wtedy w korytarzu, ale dlaczego? Czy dlatego, że teraz wiedziała, że nikt im nie przeszkodzi, a on pieścił ją tak naprawdę z własnej woli? Mogła to poznać chociażby po tym, że sam dyktował warunki, nie pozwalając jej go dotknąć. A cholernie ją kusiło. Chciała, by poczuł się tak samo jak ona, by odpływał w jej ramionach tak bardzo, jak ona odpływa w jego. Jeśli się nie zgodzi, jeśli jej urok nie zadziała... Cóż, właśnie dał jej wymówkę, by dalej za nim chodzić. Poza tym nie lubiła mieć długów, a to, co jej teraz robił, to, jakie uczucia w niej wywoływał, zdecydowanie zasługiwało na nagrodę. Jęknęła głośno, przygryzając wargę, kiedy jego długie palce zanurzyły się w jej wnętrzu. Cholera, cholera, cholera..! Odruchowo rozłożyła szerzej nogi, jakby to miało sprawić, że poczuje go głębiej, choć wiedziała jednocześnie, że chciałaby poczuć w sobie jeszcze inną część jego ciała. Zanurzyła dłoń w jego długich czarnych dredach, by po chwili przenieść ją na jego szerokie bary, wbijając w nie paznokcie. Odczuwała teraz taką przyjemność, ze wiedziała jedno: niech spłonie cały zamek, ale nie było szans, by to przerwali!
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 00:08

Kiedy jej nogi rozchyliły się szerzej, był prawie pewien, że Seara wolałaby tam poczuć coś więcej niż tylko jego palce, a on chętnie by jej to dał, ale przepowiednia, którą usłyszał cały czas dźwięczała mu w głowie i nie pozwalała pójść na całość. Poza tym, tak czy inaczej zwyczajnie musiał się wstrzymać, póki filakterium nie będzie gotowe. Naprawdę szkoda byłoby tej całej mocy. Przesunął kciuk na jej łono, wsuwając go na miejsce palców, którymi zaczął teraz poruszać, zwiększając intensywność pieszczot. Miała takie piersi, że aż żal było je zostawiać... Bez opieki. Nie przestawał więc zabawiać się z tą cudną częścią jej ciała jeszcze przez chwilę, choć coraz ciężej było mu oderwać wargi od tych dwóch cudów, jakimi obdarzyła Searę matka natura. Musiał przyznać, że cholernie pociągała go w tej formie i nie był tak do końca pewien, jak długo będzie w stanie opierać się jej zalotom. Niechętnie odsunął wargi od jej biustu i wolno wrócił do jej ust, wsuwając w nie język. Jęki, jakimi rozbrzmiewała komnata, budziły w nim instynkty, o jakich dawno zapomniał. Podobnie jak smak jej warg. Całował ją coraz natarczywiej, a jego dłoń z każda chwilą zwiększała intensywność pieszczot. Trzymał się twardo swoich postanowień, choć dotyk jej dłoni na swoich barkach, coraz bardziej utrudniał mu działanie.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 00:33

Zadrżała, gdy do pieszczot dołączył kciuk, zwiększając intensywność doznań. To, plus pieszczoty jego ust sprawiły, napięcie rosnące w jej ciele pojawiło się szybciej, niż się spodziewała. Czyżby to dlatego, że jakby nie było chodziła niezaspokojona cały dzień, odkąd tylko Vorg zaprowadził ją do jej komnaty, rozpalił i tak po prostu zostawił? Wydarzenia z korytarza tylko pogorszyły sprawę, a sen przeżyty z Sergiem nie pomógł jej aż tak, jak pomógłby jej porządny seks, choć dzięki temu była w stanie jakoś się ogarnąć i funkcjonować. Teraz jednak nie potrzebowała sennych substytutów. A choć wolała, żeby Vorg po prostu w nią wszedł i wziął ją sobie, jak tylko by chciał, to jednak nie zamierzała darowanemu koniowi zaglądać w zęby. Może później jednak zmieni zdanie. Chętnie spróbuje go przekonać, ale to już kiedy z nią skończy. Nie miała zamiaru ryzykować, że mu się odwidzi i znowu ją zostawi rozpaloną tak bardzo, że wypaliłaby mu chyba dziurę w materacu. Odwzajemniła z dzikością jego pocałunek, a jej język wysunął się naprzeciw jego, walcząc o dominację. Przejechała mocno paznokciami po jego umięśnionych plecach, jej biodra z kolei mimowolnie zaczęły się poruszać, chcąc więcej, znacznie więcej. Były nienasycone, jak cała ona. W końcu nie wytrzymała i jej dłoń z pleców powędrowała tuż na jego podbrzusze, zjeżdżając niżej. Już teraz mogła wyczuć pod palcami, że skrywał się tam niemały potwór, a gdyby tak go jeszcze pobudzić. Przejechała po nim kilka razy dłonią przez materiał. Cóż, była tylko słabym sukkubem.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 10:51

Naprawdę nie mógł prosić o więcej. Seara zgodnie dostosowywała się do wszystkiego co narzucał, a on lubił mieć kontrolę nad wszystkim. Dotyk jej ostrych paznokci na jego plecach, sprawiał mu niebywałą przyjemność. Całował ją z coraz większą namiętnością, czując jak zatraca się w tej kobiecie bez końca. Gdyby nie fakt, że postanowiła zsunąć dłoń na jego krocze, wszystko nadal byłoby idealnie. Schlebiał mu ten fakt, że nie potrafiła się powstrzymać, ale skoro powiedziało się A, to trzeba było powiedzieć B. Oderwał się od jej warg i wysunął palce z jej wnętrza, po czym chwycił jej dłoń mocno w nadgarstku, przez chwilę wpatrując się prosto w jej duże oczy. Dopiero teraz zobaczył w nich coś, czego od bardzo dawna nie widział w oczach żadnej innej kobiety. Patrzyła na niego zupełnie inaczej. A może... Może to on patrzył na nią zupełnie inaczej? Ciągle miał w głowie słowa tej przeklętej przepowiedni, a raczej rozmowy, w której owa przepowiednia została zwarta. Powędrował wzrokiem na jej wargi, na kilka sekund zupełnie zastygając w bezruchu. Seara diabelnie mu się podobała i nie miał co do tego żadnych wątpliwości. Z cichym westchnieniem odsunął się od niej i puszczając jej nadgarstek, zsunął się tuż między jej uda, momentalnie zatapiając język w najczulszym miejscu na jej łonie, a jego palce znów wsunęły się w jej wnętrze. W końcu nie miał zamiaru wypuścić jej stąd niedopieszczonej...
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 11:15

Kiedy się od niej oderwał, spojrzała na niego lekko zamglonym wzrokiem. Przez chwilę przeszło jej przez myśl, że zjebała. Nie chciał, by go dotykała, ale nie potrafiła się powstrzymać i przez to miała przeczucie, że potraktuje to jako pretekst, by znów ją zostawić w potrzebie. Kiedy tak patrzyli sobie przez dłuższą chwilę w oczy, poczuła, jakby reszta świata na chwilę przestała istnieć. Nigdy wcześniej nie czuła się w ten sposób przy żadnym mężczyźnie. Chciała go zdobyć i to pragnienie było silniejsze od niej. Nie potrafiła tego racjonalnie wytłumaczyć, w końcu było na tej wyspie tylu mężczyzn, choćby tamci dwaj korytarza. Normalnie by wykorzystała okazję, by się do nich dobrać, a tymczasem wściekła się na nich i najzwyczajniej w świecie ich zostawiła, wracając samotnie do swojej komnaty. Było w tym Vorgu coś takiego... A może to chodziło po prostu o ogrom energii, jaką mógł jej podarować? Sama już nie wiedziała i cholernie ją to dziwiło. Takie rozmyślania nie były do niej podobne. Obserwowała jego poczynania oczami, które z pożądania już niemal świeciły, a gdy poczuła jego język między swoimi udami... Jej biodra odruchowo wierzgnęły pod wpływem nagłej przyjemności, a ona odchyliła na chwilę głowę z kolejnym jękiem. Jej klatka piersiowa gwałtownie unosiła się i opadała, a ona sama po chwili wróciła do wpatrywania się w jego ogromną sylwetkę. Jak ktoś tak potężny, może być jednocześnie tak delikatny? Nie mówiąc już o tym, że doskonale wiedział, gdzie dotknąć, by poczuła to najintensywniej. I jeszcze te jego palce... Przygryzła lekko dolną wargę, a dłoń, którą się nie podpierała, momentalnie wsunęła w jego długie czarne dredy. Pragnienie poczucia go w sobie nie ustępowało.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 11:55

Gdy tylko wsunęła dłoń w jego dredy, zrozumiał, że pragnie jej dotyku coraz bardziej. Właściwie to nie tylko jej dotyku pragnął, ale i ciała, ale póki mógł to jeszcze kontrolować, musiał zrobić wszystko, by doprowadzić ją do końca i pozwolić... A raczej nakazać jej wyjść. Musiała opuścić tę komnatę i wrócić do siebie, a on musiał w końcu odpocząć i zregenerować siły. Wciąż winił się za to jak potraktował Sergia, ale nie mógł pozwolić mu ujrzeć jego planów. Dodatkowo miał pretekst, by zabrać mu prawie wszystkie jego siły, a miał ich naprawdę dosyć sporo. Szybko odbił myślami, wracając do komnaty i łoża, na którym leżała wyjątkowo piękna kobieta, a jej cudnie pachnące ciało, było teraz w jego rękach. Ta myśl przeszywała go na wskroś i znów zaczęła budzić w nim instynkty, o których dawno zapomniał. Właśnie przez to, postanowił dać jej orgazm jakiego jeszcze nie miała. Długi i niepowtarzalny, który zaspokoiłby jej niebanalne potrzeby choćby na ten wieczór. Wsunął jeden z wolnych palców u ręki, w jej pupę, a jego język zaczął tańczyć szaleńczo, dokładnie w tym miejscu, które powodowało największe doznania. Przyspieszył ruchy dłoni, przesuwając wolną rękę na jej smukły brzuch i sprawiając, że jej ciało docisnęło się lekko lecz zdecydowanie do miękkiej pościeli. Nie mógł jej teraz pozwolić się ruszać, bo cały niecny plan trafiłby szlag.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 12:48

Chętnie poruszyłaby jeszcze bioderkami, ale Vorg nawet to jej uniemożliwił. Cwaniaczek. Jakby tego było mało, miała dylemat. Bardzo chętnie poddałaby się temu wszystkiemu, by dojść jak najszybciej, ale z drugiej strony chciałaby skorzystać z okazji, kiedy Vorg postanowił choć częściowo jej się poddać i przedłużyć tę chwilę jak najdłużej. Uznała, że skorzysta z tej drugiej opcji. Przynajmniej jak już dojdzie do orgazmu, będzie mogła go zaliczyć do tych epickich. No, miała nadzieję. Nie potrafiła być cicho, szczególnie, że jego palec, który zawędrował piętro wyżej, przysporzył jej jeszcze więcej doznań. Jego język również nie marnował czasu, sprawiając, że dosłownie mu odpływała. Zamierzała jednak trzymać się swojego planu. Opadła całkowicie na poduszki, a dłoń, którą wcześniej się podpierała, teraz zaciskała mocno na pościeli. Oddychała głęboko, a jej serce waliło szaleńczo w jej piersi, niczym ptak uwięziony w klatce.
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 13:28

Widział po jej zachowaniu, że była cholernie blisko mety, ale postanowiła się powstrzymywać jak najdłużej. Być może chciała coś ugrać? Przedłużyć ten czas by i on jej uległ? Nie, dziś to nie wchodziło w grę. Nie czuł się najlepiej z tym, że jego ciało reagowało wbrew jego woli coraz bardziej, dlatego postanowił zakończyć to rozkoszne przedstawienie właśnie w tej chwili i doprawić wszystko szczyptą magii. Bardzo maleńką szczyptą, lecz wyjątkowo skuteczną. Przyspieszył ruchy palców i języka, a ciało Seary w jednej chwili ogarnęła potężna fala rozkoszy, która była po prostu nie do zatrzymania. Docisnął jej brzuch mocniej do pościeli, a jego usta zaczęły jeszcze bardziej podsycać orgazm, który jeszcze długo będzie wstrząsał jej ciałem.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 13:46

Innym powodem na przedłużenie tej rozkosznej chwili, było to, że miała nadzieję, iż Vorg z czasem jej nieco ulegnie. Bo czyż istnieje cudowniejszy widok, niż kochanka wijąca się pod wpływem przyjemności, którą jej zadaje kochanek? Jeżeli by dobrze wyczuła moment... To by się mogło udać. Zacisnęła zęby, próbując za wszelką cenę opanować napięcie, które ją ogarniało. Nagle jednak zdarzyło się coś, czego się nie spodziewała. Przyjemność wystrzeliła w jej ciele tak nagle i z taką siłą, że nie sposób było jej się oprzeć. Krzyknęła głośno, a jej dłonie zacisnęły się kolejno w jego dredach i na pościeli. Jej ciało wygięło się gwałtownie, a przynajmniej próbowało, bo Vorg wciąż trzymał ją w żelaznym uścisku. Jeszcze nigdy orgazm nie był tak silny i obezwładniający. Przez dłuższą chwilę nie mogła się uspokoić, jej uda drżały, a wszystkie jej mięśnie napięte były praktycznie do granic możliwości. W końcu opadła na poduszki, dysząc ciężko, starając się dojść do siebie, ci wcale łatwe nie było. Co to do jasnej cholery miało być?!
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 16:08

Patrzył jak Seara próbuje wić się na łóżku z wszechogarniającej jej ciało rozkoszy i słuchał jej spazmatycznych okrzyków, które przez dłużą chwilę wydobywały się z jej gardła. Czuł jak jej uda drżą pod wpływem silnego orgazmu, który zawładnął jej ciałem na długą minutę, jak zaciska palce w jego dredach, widział, że próbowała nad tym zapanować ale nie mogła. To wszystko sprawiało mu niemałą satysfakcję, lecz jednocześnie pchało go do nieuniknionego. Oderwał się od niej w jednej chwili, czując, że już ledwo nad sobą panuje i za chwilę podda się jak bezbronne szczenię. Delikatnie wysunął palce z jej wnętrza, oblizując je dokładnie, a kiedy to zrobił, uraczył ją czułym pocałunkiem, który złożył na jej brzuchu, a potem wstał i oddalił się od niej na bezpieczną odległość, obserwując jej sylwetkę z drugiego końca pokoju. Przez chwilę milczał, patrząc jak Seara dochodzi do siebie, jednak nie trwało to długo.
- Mam nadzieję, że zrekompensowałem ci te dwie nieudane próby - powiedział, splatając dłonie na klatce piersiowej. - Przynajmniej choć na chwilę.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 16:54

Wciąż oddychała nierówno, kiedy się od niej odsunął? Co tak nagle? Nie zadała jednak tego pytania, zapatrzona w sposób, w jaki oblizał swoje palce. O kurwa, to był gorące. W pewnej chwili zaczęła się zastanawiać, kto tu właściwie jest pod czyim urokiem? Podparła się na rękach, by móc lepiej go widzieć. Czuła, że nie bez powodu stanął nagle tak daleko od niej. Ach, kusiło, czyż nie? Mógł udawać obojętnego, ale gdyby rzeczywiście taki był, to, co działo się przed chwilą w tym łożu i wcześniej na korytarzu, nie miałoby miejsca. Z jakiegoś jednak powodu wzdragał się przed uprawianiem z nią seksu.
- Dlaczego stoisz na drugim końcu pokoju? - zapytała z ciekawością, wpatrując się w niego przez dłuższą chwilę i dopiero wtedy odpowiedziała na jego pytanie. - Tak, rekompensata była bardzo... Satysfakcjonująca - zamruczała, przejeżdżając językiem po swych pełnych wargach. - Ale nie sądzisz, że powinnam ci się teraz należycie odwdzięczyć za ten jakby nie było jeden z najlepszych orgazmów w moim życiu? - spytała, zsuwając kopyta na podłogę. Nie wstała jednak z łóżka, czekając na jego reakcję. Mogłaby się mu odwdzięczyć na tyle sposobów...
Powrót do góry Go down
VORG
Mistrz Gry
VORG


Liczba postów : 161
Join date : 11/07/2018
Skąd : Wyspa Kości

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 19:08

No cóż, musiał przyznać, że trafiła kosa na kamień i to nie na byle jaki kamień. Potężny głaz, który dosłownie przytłoczył go całego. Patrzył na nią spod półprzymkniętych powiek, wciąż nie spuszczając oczu z piekielnie cudnego ciała sukkuba. Ta kobieta szturmem wdarła się do jego umysłu i postawiła w nim sobie wygodny fotel... Choć może to nie fotel, a potężne łóżko, na którym leży zupełnie naga i kusi go, cholernie kusi by tylko osiągnąć swój cel. Zmarszczył brwi, kiedy usłyszał, że był to jeden z najlepszych orgazmów w jej życiu. Czyli nie tak do końca się popisał, bo nigdy nie lubił być zaliczany do jednego z wielu.
- W żadnym wypadku nie ma potrzeby byś mi się odwdzięczała - powiedział, nie mogąc oderwać od niej wzroku. - I myślę, że najzwyczajniej powinnaś wrócić do siebie - dodał, starając się brzmieć obojętnie. - A to dlaczego tu stoję, jest dla ciebie zapewne bardzo oczywiste, a ja nadal nie mogę ci tego dać. I nie mogę ci powiedzieć dlaczego. Jesteś niesamowicie piękna, kusząca... - mówił, wolnym krokiem kierując się z powrotem w jej stronę. - A w tej postaci działasz na mnie jak czerwona płachta na byka... - Zatrzymał się tuż przed nią i nachylił się nad jej twarzą, opierając dłonie na materacu po obu stronach jej ud. - Ale nie mogę... - Przysunął wargi do jej ucha, delikatnie muskając płatek koniuszkami warg. - Gdyby nie to... Wierz mi, że ty i ja przeżywalibyśmy teraz same najlepsze orgazmy w swoim długim życiu... Nie wypuściłbym cię z mojego łoża przez kojeną dobę i pokazał ci, że wszyscy mężczyźni, których dotąd miałaś, staną się tylko nic nieznaczącym wspomnieniem... - dodał, głosem przesyconym pożądaniem.
Powrót do góry Go down
Kędziorek
Wzorowy obywatel
Kędziorek


Liczba postów : 795
Join date : 05/07/2018

KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitimeSro 22 Sie 2018, 19:44

Tego faceta naprawdę trudno było ogarnąć. Pragnął jej. Pożądał. Wiedziała to w jego mowie ciała, usłyszała to w słowach, które wyszeptał jej do ucha. Były tak klarowne, że jaśniej tego powiedzieć nie mógł. Czemu więc się tak wzdragał? Z klubu dziewic już go pewnie dawno wywalili, więc po co się wstrzymywać? Po co ze sobą walczyć, skoro można poddać się przyjemności. Była pewna, że jeśli oboje mieliby w tym akcie udział, jeśli odbyłoby się to jak należy, to z pewnością tego orgazmu, albo i orgazmÓW nie zapomniałaby jeszcze przez długi, długi czas. A mimo to on to odrzuca. Kurwa, czemu? Gdy tak stał tuż przy niej, gdy czuła jego wargi tuż przy jej uchu, jego gorący oddech na jej skórze, gdy szeptał jej te wszystkie słowa, które mogłyby stać się rzeczywistością, gdyby tylko zechciał...
- Dlaczego nie możesz? - wyszeptała równie pożądliwie co on, przymykając na chwilę oczy. - Wszystko możesz, wystarczy chcieć. Jesteś jedyny w swoim rodzaju, Vorg, co do tego nie mam cienia wątpliwości. I nawet jeśli mówisz teraz "nie", nie poddam się - dodała, przejeżdżając końcem języka po płatku jego ucha. - Szczególnie, że ta "kolejna doba", zabrzmiała jak cudowna obietnica - zamruczała na samą myśl o tym. Po tym, co usłyszała, nie mogła się poddać, nie ma mowy.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





KOMNATA VORGA - Page 4 Empty
PisanieTemat: Re: KOMNATA VORGA   KOMNATA VORGA - Page 4 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
KOMNATA VORGA
Powrót do góry 
Strona 4 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» KOMNATA 1
» KOMNATA 3
» KOMNATA 4
» KOMNATA 5
» KOMNATA 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
WYSPA KOŚCI :: STARA CZESC ZAMKU-
Skocz do: